Remis rezerw pełen niedosytu

Od początku meczu Józefovia wypracowywała sobie na boisku znaczną przewagę nad gospodarzami. Dwóch "setek" nie wykorzystał Jakub Kita, następnie Jakub Skowroński strzelając z lewej strony zza linii pola karnego trafił w poprzeczkę, a dobitka Pawła Sadowskiego przeszła obok bramki. Bliski strzelenia gola był też Piotr Czajka. Gospodarze stworzyli przypadkowo jedną groźna sytuację w pierwszej połowie, gdy po próbie wrzutki w pole karne piłka pod wpływem silnego przeciwnego wiatru "stanęła" na trzynastym metrze, a wychodzący z bramki Hubert Herdzik nie zdołał jej złapać. Został przelobowany, szczęśliwie piłka przeszła obok bramki. Po zmianie stron znów pecha miał Kita - najpierw ostemplował słupek po strzale z ośmiu metrów, a chwilę później Sadowski nie zdołał głową trafić w światło bramki. Gdy wydawało się, że od 57. minuty będzie grało się łatwiej po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce piłkarza Drukarza, trzy minuty gospodarze niepodziewanie po przejęciu w środku piłki strzelili gola. Józefowscy zawodnicy cały czas mocno pracowali w odbiorze, w dogodnej sytuacji znalazł się Patryk Pietrzak, którego strzał z prawej strony w polu karnym, minimalnie minął dalszy słupek. Gospodarze próbowali zaskoczyć strzałem z prawej strony, ale Herdzik bez problemów obronił. Kolejna akcja to strzał Nowowiejskiego, który zablokował bramkarz gospodarzy. Nieskuteczność zemściła się w 72 minucie. Grający w osłabieniu Drukarz w 72 minucie nie zmarnował dogodnej sytuacji i było 2:0.  Wreszcie w 77 minucie po wrzutce Kopcia, sytuacji nie zmarnował Filip Pietrusiewicz i Józefovia "złapała kontakt". Pressing Józy był nieustający. Po wrzutce z rzutu rożnego Kita strzelał przewrotką, ale wysoko nad bramką. Pietrusiewicz i Artur Wasiewicz non stop atakowali prawą stroną co opłaciło się w samej końcówce spotkania. Wreszcie po takiej akcji niefortunnie wślizgiem spod nóg Wasiewicza obrońca wbił piłkę w krótki róg swojej bramki. Wynik brzmiał 2:2, a Wasiewicz jeszcze w koncówce stanął przed okazją przechylenia szali na korzyść gości. Niestety przeniósł piłkę ponad poprzeczką.

Było bardzo blisko wygranej, ale na pewno i ten jeden punkt jest bardzo cenny w walce o utrzymanie. Cała drużyna dziś walczyła o jak najlepszy wynik, trzeba jednak zaznaczyć, że skuteczność nie był dziś nasza mocną stroną...

DRUKARZ II WARSZAWA 2:2 (0:0) JÓZEFOVIA II

BRAMKI: Deisadze 60', Krakowiak 72' - Pietrusiewicz 77', Pronobis 90'+3 (sam)

SKŁAD: Herdzik – Wasiewicz, Pietrzak, Smoliński (ż), Pietrusiewicz – J. Lamparski, Ślubowski (ż) (79’ D. Lamparski), Sadowski (61 Kopeć), Czajka, Skowroński (51’ Nowowiejski) - Kita

TRENER: Kopeć

WSPIERAJĄ NAS:

SPONSORZY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY