Józefovia pozbawiła Promyka nadziei

Od początku obie drużyny grały ofensywnie, ale lepiej wystartowała Józefovia. W 9 minucie Robert Warakomski pomimo krycia dwóch zawodników gości zdołał wpakować piłkę do bramki. Chwilę później mogło być 2:0, ale piłka po strzale Dawida Trzaskowskiego obiła tylko poprzeczkę. W 15 minucie padł drugi gol dla józefowian. Robert Warakomski zagrał długim podaniem do Łukasza Poszalskiego, który głową skierował piłkę do bramki Promyka. Niedługo potem na listę strzelców mógł wpisać się Robert Auguściński, ale jego strzał z linii wybił defensor drużyny przyjezdnej. Następnie Promyk postraszył Józefovię z rzutu wolnego, lecz obrońcy w porę gdy oddalić zagrożenie. W 25 minucie meczu było już 3:0 gdy dośrodkowanie Warakomskiego głową na gola zamienił Bartosz Wróblewski. Minutę później Marcin Makulec uderzył na bramkę gości, ale golkiper z największym trudem obronił ten strzał. Po pół godziny gry czwartego gola dla "Józy" strzelił Dawid Trzaskowski. Napastnik wyprzedził obrońcę z Nowej Suchej i posłał piłkę obok bezradnego bramkarza 

Druga połowa zaczęła się od ataków obu ekip, ale strzały albo blokowali obrońcy, albo z daleka mijały bramki. W pierwszym kwadransie drugiej połowy najlepszą okazję na gola miał Dawid Trzaskowski. Wielu kibiców widziało już piłkę w siatce, ale zawodnik minimalnie chybił. Sytuacja z 57 minuty na długo pozostanie w pamięci kibiców, którzy zebrali się na stadionie przy ulicy Dolnej. Robert Warakomski skierował futbolówkę do bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Fenomenalne uderzenie zaskoczyło bramkarza i piłka zatrzepotała w siatce. Niecałe 20 minut później gola strzelił Norbert Smoliński, który wykorzystał podanie Auguścińskiego. Strzelec szóstej bramki został wprowadzony pięć minut wcześniej na plac gry. W 82 minucie po wrzutce w pole karne sędzia dopatrzył się zagranie ręką zawodnika gości i sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Marcin Makulec i pewnie wykorzystał jedenastkę. Chwilę później miał kolejną okazję, ale w pojedynku sam na sam górą był golkiper z Nowej Suchej.

Chyba mało kto spodziewał się tak miażdżącej przewagi naszych piłkarzy. Ostatni raz tak wysoko Józefovia wygrała we wrześniu 2014 roku, kiedy pokonała również 7:0 Mewę Krubin. Kontynuujemy również wspaniałą passę 5 meczów bez straty gola. Czemu by jej nie przedłużyć w meczu z Przyszłością Włochy, który odbędzie się za tydzień?

JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 7:0 (4:0) PROMYK NOWA SUCHA

BRAMKI: Warakomski 9', 56', Poszalski 15', Wróblewski 25', D.Trzaskowski 33', Smoliński 73', Makulec 82' (k)

SKŁAD: Olszański - Ł.Trzaskowski (66' Ostrzyżek), Rosłonek, Adamiak, Wojda - Poszalski (74' Czapkowski) - Makulec, Wróblewski (ż), Warakomski (ż), Auguściński (75' Warnicki) - D.Trzaskowski (68' Smoliński)

RELACJA LIVE

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<