Wygrana z Koroną Warszawa w PP

W środowy wieczór w ramach II rundy Pucharu Polski Józefovia mierzyła się z warszawską Koroną. Pomimo, że mecz był rozgrywany w Józefowie, oficjalnie gospodarzem była Korona Warszawa.

Pierwsza połowa obfitowała w wiele akcji ofensywnych Józefovii. W 2 minucie Marcin Makulec przeniósł głową piłkę ponad poprzeczką. Po kilku chwilach mogli odpowiedzieć Koroniarze, lecz strzał z dystansu minął bramkę Dariusza Niemca. W 10 minucie Józefovia już mogła cieszyć się z prowadzenia. Z prawej strony płaską piłkę posłał Daniel Trzepałka, a Makulec z metra wpakował ją do bramki. Ataki „Józy” nie ustępowały, bo dwie minuty później aktywny w całym meczu Mateusz Wojda uderzył zza pola karnego, ale piłka została wybita przez golkipera Korony. W 14 minucie Kamil Kucharski przypomniał kibicom jak mocne i precyzyjne jest jego uderzenie z dystansu. Niestety futbolówka posłana z 25 metrów uderzyła w poprzeczkę. Kucharski chwilę później spróbował swojego szczęścia z rzutu wolnego, ale piłkę lecącą do bramki wypiąstkował bramkarz Korony. Warszawski golkiper miał w pierwszej połowie ręce pełne roboty, bo w 24 minucie z ostrego kąta próbował strzelić Makulec. Bramkarz wybił futbolówkę na korner. Około 10 minut póżniej dobrym przyjęciem obrońców z Warszawy zwiódł Karol Kopeć, ale już w sytuacji sam na sam górą był golkiper Koroniarzy. Bramkarz chwilkę później znów wykazał się dobrą paradą po strzale Eliasa Shehadee. Izraelczyk otrzymał podanie od Łukasza Poszalskiego i uderzył z linii szesnastego metra. W 39 minucie piłkarze Józefovii domagali się rzutu karnego po zagraniu piłki ręką w polu karnym, ale pani sędzia była nieugięta. Przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie z dystansu spróbował Kopeć, ale piłka poszybowała ponad poprzeczką.

Druga część meczu rozpoczęła się od dobrej akcji józefowian przerwanej faulem. Pani arbiter podyktowała rzut wolny około 20 metrów od bramki. Do piłki podszedł Łukasz Poszalski, który uderzył technicznie nad murem, obok bezradnego bramkarza. Od momentu uzyskania przez Józefovię dwubramkowej przewagi tempo gry nieco „siadło”. Szanse na oddanie strzału miał Wojda oraz świeżo wprowadzony z ławki Dawid Trzaskowski, ale w obu przypadkach piłkę skutecznie blokowali defensorzy Korony. W 76 minucie rezerwowy Norbert Smoliński otrzymał podanie z prawej strony od Eliasa Shehadee i obił poprzeczkę mocnym uderzeniem z powietrza. Elias w 81 minucie znów zagrał do Smolińskiego, ten trącił piłkę piętą, lecz na posterunku był warszawski bramkarz. Na sam koniec meczu znów szansę na gola z rzutu wolnego miał Łukasz Poszalski, ale tym razem piłka nieznacznie minęła bramkę.

Józefovia melduje się w III rundzie okręgowego Pucharu Polski. Następny pucharowy mecz zostanie rozegrany się 6 września. 

KORONA WARSZAWA 0:2 (0:1) JÓZEFOVIA JÓZEFÓW

BRAMKI: Makulec 9', Poszalski 48'

SKŁAD: Niemiec - Wojda, Poszalski, Orowiecki, Ostrzyżek (46' D. Trzaskowski) - Makulec (46' Smoliński), Rokicki, Kopeć (63' A. Przybysz), Kucharski, Trzepałka (63' Rosłonek) - Shehadee