Józefovia zdeklasowała Pogoń II Grodzisk Mazowiecki!

Pogrom, deklasacja, kanonada - w takich słowach można opisać to, co wydarzyło się dziś na stadionie w Józefowie.

Co ciekawe pierwsi groźnie zaatakowali goście. W 3 minucie po stracie w środku pola piłkę otrzymał gracz Pogonii i oddał strzał, który nieznacznie minął prawy słupek bramki. Następnie zaskoczyć grodziskiego golkipera z rzutu wolnego próbował Arkadiusz Przybysz. Bramkarz z trudem wybił futbolówkę. Kolejny stały fragment gry mógł zakończyć się golem, ale strzał głową Łukasza Poszalskiego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego oraz dobitka Michała Orowieckiego została zablokowana przez bramkarza. Później mocne uderzenie Łukasza Poszalskiego z dystansu sprawiło ogromne problemy bramkarzowi gości, a dobitka Trzepałki minęła słupek bramki. Kilka minut później Marcin Makulec po raz kolejny w tym sezonie wywalczył rzut karny, który… po raz kolejny został zmarnowany. Tym razem pechowym wykonawcą był Robert Rokicki. W 33 minucie dobrą długą piłkę do Dawida Trzaskowskiego posłał Arkadiusz Przybysz. Napastnik Józefovii zachował zimną krew, wpakował piłkę do bramki i „utonął” w objęciach kolegów. W 38 minucie drugiego gola dla Józefovii zdobył Elias Shehadee, który zastąpił kontuzjowanego Marcina Makulca. Kolejną asystą popisał się Przybysz, a Izraelczyk mocnym strzałem pod poprzeczkę z lewej strony pola karnego zapewnił zespołowi dwubramkowe prowadzenie. Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy było już 3:0. Marek Rogowski przedarł się lewą stroną, obsłużył podaniem Arkadiusza Przybysza, a ten mocnym uderzeniem pod poprzeczkę wpisał się na listę strzelców.

W 52 minucie przecudownym golem z rzutu wolnego popisał się Łukasz Poszalski. Zatem z pełną śmiałością można stwierdzić, że kapitan Józefovii opanował ten element do perfekcji. Trzy z czterech strzelonych bramek w tym sezonie to trafienia z rzutu wolnego. Chapeau bas! Sześć minut później Marek Rogowski został powalony w szesnastce przez defensora gości i sędzia wskazał na „wapno”. Tym razem do karnego podszedł Dawid Trzaskowski, który pewnie umieścił piłkę w siatce. W 64 minucie defensywy udaną interwencją popisał się Patryk Przybysz, który znalazł się w sytuacji sam na sam z graczem Pogoni. Kilka chwil później piłka trafiła pod nogi Dawida Trzaskowskiego, a ten pewnym strzałem z linii „szesnastki” strzelił swoją trzecią bramkę i Józefovia prowadziła już 6:0. Swoją szansę miał też rezerwowy Kamil Kucharski, lecz jego próba podbicia futbolówki, nad golkiperem zakończyła się fiaskiem. Jednakże dwie minuty później jego dobre podanie wykorzystał Daniel Trzepałka, który „tańcem” z piłką położył na ziemię bramkarza Pogoni i siódmy gol dla „Józy” stał się faktem. Jeszcze jednym z dystansu chciał zaskoczyć rywala Poszalski, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką. W 89 minucie kolejną akcję strzałem zakończył Trzepałka, piłkę wybił bramkarz gości, ale doskoczył do niej Łukasz Trzaskowski i ustalił wynik spotkania.

Józefowianie przynajmniej do jutra wracają na fotel lidera. Teraz czeka nas trudniejsze wyzwanie. W następnej kolejce Józefovia zmierzy się z czwartym LKS-em Chlebnia. 

JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 8:0 (3:0) POGOŃ II GRODZISK MAZOWIECKI

BRAMKI: D. Trzaskowski 33', 58' (k), 70', Shehadee 38', A. Przybysz 40', Poszalski 52', Trzepałka 78', Ł. Trzaskowski 89'

SKŁAD: P. Przybysz - Rogowski (60' Michoński), Orowiecki, Adamiak, Ł. Trzaskowski - Makulec (30' Elias Shehadee, 76' Auguściński), Rokicki, A. Przybysz (67' Kucharski), Poszalski, Trzepałka - D. Trzaskowski (71' Wargocki)

*W 24 minucie Robert Rokicki nie wykorzystał karnego (bramkarz obronił)

RELACJA

GALERIA ZDJĘĆ